Komentarze: 0
Jejq w końcu mi działa net....Normalnie coś mi sie dzieje z kompem....dzisiaj dostałam wiadomość od amelki...:) bardzo siem ucieszyłam...amelka-czyli diana to moja naj naj naj naj naj lepsza przyjaciółka....w wieku 9 lat ona i ja przeprowadzilismy sie do polski...tzn ona ze stanów a ja z niemiec......i sie zaporzyjażniłysmy...niestety ona musiała jakiś miesiąc temu niecaly wyjechac z powrotem ze wzg na jej mame(nie chce tej historii opisywać, ponieważ naruszyłabym jej prywatność)...mieszka tam z tata i siostra....bardzo ja kocham i strasznie tesknie....odkad wyjechala jakoś życie nie ma dla mnie sensu...wszystko sie psuje....niemam jush komu sie zwierzać...ona wiedziała wszystko...jakoś do nikogo nie mam takiego zaufania jak do niej....jest idealna przyjaciółka co nie znaczy że nie ma wad...ale własnie z tymi wadami stała się dla mnie najlepszą kumpelą...muszę kończyć bo Yeti cos ode mnie chce na gg....potem coś jeszcze napisze....